TAIZÉ

Aktualności

Ukraina | Solidarna inicjatywa na rzecz przyjęcia uchodźców

W obliczu kryzysu humanitarnego spowodowanego wojną na Ukrainie Taizé otwiera platformę, dzięki której osoby przyjmujące będą mogły nawiązać kontakt z uchodźcami, którzy musieli opuścić Ukrainę.

W ostatnich latach wielu młodych ludzi z Ukrainy uczestniczyło w spotkaniach pielgrzymki zaufania w Europie. Obecnie wiele rodzin, zwłaszcza matek z dziećmi, musiało w pośpiechu opuścić swój kraj, by szukać schronienia gdzie indziej. W wielu miejscach podejmowane są inicjatywy solidarności, aby ich przyjąć. Taizé pragnie wspierać ten zapał.

W porozumieniu z naszymi przyjaciółmi w Ukrainie i w krajach sąsiednich, ze stowarzyszeniami solidarnościowymi, a także z ambasadą Ukrainy w Paryżu, proponujemy, aby parafie lub lokalne grupy przygotowały się na przyjęcie tych osób. Chcielibyśmy jednak zwrócić uwagę tych, którzy są gotowi przyjąć uchodźców na następujące sprawy:

  • Na tym etapie zbieramy oferty, ale nie możemy zagwarantować, że rodzina zostanie znaleziona natychmiast. Trudno jest oszacować skalę przyszłych przyjazdów.
  • Trudno też przewidzieć, jak długo te rodziny będą potrzebowały waszego hojnego wsparcia.
  • Dla pojedynczej osoby, a nawet dla jednej rodziny, takie przyjęcie może być zbyt dużym wysiłkiem. Najlepiej byłoby porozumieć się z innymi i podjąć się tego zadania razem, np. w parafii lub w jakimś zespole.
  • Taizé będzie pomagało poprzez tę inicjatywę w tym, by zainteresowane osoby nawiązały ze sobą kontakt, ale w konkretnych sytuacjach nie będzie mogło dalej im towarzyszyć, udzielać pomocy czy prowadzić dalsze działania.

Prosimy o dokładne wypełnienie formularza dla osoby zgłaszającej chęć ugoszczenia kogoś, w języku angielskim lub francuskim. W przypadku dalszych pytań prosimy o kontakt na ten adres.

Bardzo dziękujemy za gotowość pomocy!

Ukraina | Artykuł brata Aloisa

Na prośbę francuskiego tygodnika La Vie, brat Alois napisał artykuł online tutaj w jęz. francuskim, który publikujemy w całości poniżej.

« Na Ukrainie, zło nie będzie miało ostatniego słowa »

W tym roku okres Wielkiego Postu rozpoczyna się w czasie, gdy w kontynent europejski uderzyła wojna. Tragizm tych dni pogrąża nas w tajemnicy zła. Sam Jezus doświadczył tego w sposób ostateczny, gdy dobrowolnie zgodził się na utratę życia na krzyżu: dotarł do kresu cierpienia. W drodze, która nas prowadzi do Wielkanocy, podtrzymuje nas ta nadzieja: poza krzyżem, poprzez zmartwychwstanie Chrystusa, Bóg otworzył drogę życia dla całej ludzkości.

Jak to możliwe, że ogień z broni i bomby rozdzierają narody, które są sobie tak bliskie, pod tak wieloma względami? Tak wiele rodzin ma krewnych po obu stronach granicy... Podczas pielgrzymki do Rosji, Białorusi i Ukrainy w 2015 r., z niewielką grupą młodych ludzi z różnych krajów, byłem tego świadkiem, gdy odwiedziłem szpital w Kijowie z rannymi w walce żołnierzami ukraińskimi. Była z nami młoda kobieta z Rosji. Kilka dni temu, w chwili wybuchu wojny, ta młoda Rosjanka, wspominając tamtą wizytę, podzieliła się następującą historią: „Kiedy weszłam do szpitala, byłam sparaliżowana strachem i wstydem. Na początku trudno mi było cokolwiek powiedzieć. Potem zaczęłam opowiadać, że jako dziecko jeździłam każdego lata do dziadka na Ukrainę, że moja kuzynka urodziła się na Ukrainie. Potem ukraińscy żołnierze zaczęli się zmieniać, jeden z nich nagle powiedział, że jego żona jest Rosjanką, inny, że jego rodzice mieszkają w Rosji... I stało się jasne, że w rzeczywistości byliśmy bardzo bliscy sobie, że byliśmy jak bracia i siostry.”

Módlmy się, aby te nasiona wzajemnych więzi i komunii nie zostały wyrwane przez szaleństwo wojny, ale aby na dłuższą metę okazały się silniejsze niż bezsensowna przemoc. Jest pewnie za wcześnie, by wyrażać to życzenie, kiedy z każdym dniem przybywa ofiar i rannych. Zachowajmy jednak, zakorzenioną w głębi naszych serc, nadzieję, że zło nie będzie miało ostatniego słowa.

Papież Franciszek wezwał do zachowania postu i modlitwy w Środę Popielcową. W wielu miejscach na świecie wierni gromadzą się i modlą o pokój. Kilka dni temu otrzymaliśmy wiadomość od prawosławnego księdza z Rosji: także w jego parafii ludzie modlą się o pokój.

Tak, aby przeżyć ten okres Wielkiego Postu w solidarności z tymi, którzy cierpią z powodu wojny toczącej się na Ukrainie, módlmy się za ofiary i ich rodziny pogrążone w żałobie, za rannych, za tych, którzy musieli uciekać, za tych, którzy chcieliby to zrobić, ale nie mogli, a także za tych wszystkich, którzy zdecydowali się pozostać tam, gdzie żyją. Pomyślmy o ludziach najbardziej podatnych na zranienia, którzy jako pierwsi odczują konsekwencje konfliktu zbrojnego, o dzieciach, które zostały poddane próbie, o młodych ludziach, którzy nie widzą przyszłości.

W naszej modlitwie nie zapominajmy prosić Ducha Świętego, aby natchnął przywódców narodów i wszystkich tych, którzy mogą wpływać na bieg wydarzeń, tak aby ogień z broni ustał jak najszybciej. Módlmy się, aby wojna nie pogłębiła podziałów wewnątrz Kościołów i w rodzinach, i żeby zwierzchnicy Kościołów towarzyszyli wszystkim dotkniętym tą straszną próbą. A ponieważ w oczach Boga liczy się każde ludzkie życie, pomyślmy o walczących we wszystkich zaangażowanych krajach, a także o ich rodzinach, na przykład o tych babciach, które widzą, jak ich wnuki idą na front, na wojnę, której ani nie wybrały, ani nie chciały. Być może pewnego dnia wyjdą na ulice, by zaprotestować...

Ponieważ Wielki Post rozpoczyna się w tak mrocznej atmosferze, jesteśmy wezwani do przeżycia tych czterdziestu dni w komunii z tymi, którzy nie tylko w Europie, ale na całym świecie zmagają się z przemocą. Na krzyżu Chrystus otworzył swoje ramiona, aby objąć całą ludzkość, tę ludzkość zbyt często rozdartą, a jednak na zawsze zjednoczoną w sercu Boga.

Modlitwa o pokój na Ukrainie

Środa 2 marca

Z inicjatywy młodych ludzi i w jedności z propozycją papieża Franciszka, wspólnota włączy się w modlitwę o pokój w Ukrainie w środę 2 marca.


Sobota 26 lutego

W sobotę wieczorem modlitewne czuwanie w ciszy o pokój w Ukrainie brat Alois rozpoczął następującą modlitwą:

Chryste zmartwychwstały, trwając przed Tobą w ciszy, wznosimy do Ciebie tę żarliwą modlitwę: niech ustanie ogień z broni na ziemi ukraińskiej! Przyjmij w Twej miłości tych, którzy giną z powodu przemocy i wojny, pociesz rodziny w żałobie, wspieraj tych, którzy zmuszni zostali do ucieczki. Stojąc przed niepojętym cierpieniem, wierzymy jednak, że Twoje słowa miłości i pokoju nigdy nie przemijają. Ty dałeś swoje życie na krzyżu i otworzyłeś przed nami drogę do przyszłości, która wybiega nawet poza granicę śmierci. Dlatego błagamy Cię: daj nam Twój pokój. Ty jesteś naszą nadzieją.

Na zakończenie modlitwy w milczeniu wszyscy zaśpiewali "Laudate omnes gentes" w języku ukraińskim: "Славіте всі народи / Slavite vsi narody".


Czwartek 24 lutego

W związku z działaniami wojennymi na Ukrainie brat Alois odmówił w czwartek podczas południowej modlitwy w Taizé następującą modlitwę:

Boże pełen miłości, jesteśmy zbulwersowani przemocą w świecie, a teraz szczególnie wojną w Ukrainie. Spraw, byśmy solidarnie trwali u boku tych, którzy cierpią i którzy żyją dziś w strachu i niepokoju. Umacniaj nadzieję wszystkich, którzy w tym regionie świata, tak bardzo kochanym, starają się o to, by zwysiężyły sprawiedliwość i pokój. Ześlij Ducha Świętego, Ducha pokoju, niech on natchnie odpowiedzialnych za narody i wszystkich ludzi.

W piątek o godz. 20.00 (czasu paryskiego) bracia i wszyscy młodzi ludzie obecni w Taizé modlili się w ciszy o pokój.


Wspólna modlitwa podczas spotkania Taizé we Lwowie, 30 kwietnia 2018

Rada wspólnoty: modlitwa brata Aloisa

Jak co roku, pod koniec stycznia odbyła się rada braci wspólnoty. Poniżej zamieszczamy modlitwę końcową, którą brat Alois odmówił wieczorem w niedzielę 30 stycznia.

Jezu Chryste, chwalimy Cię z całego serca. Chcesz, abyśmy byli świadkami Bożej miłości pośród wielkich wstrząsów, jakich doznaje dzisiejsze społeczeństwo i Kościół. Dziękujemy więc za dar jedności, jakim obdarzasz naszą małą wspólnotę; jest to bezcenny skarb, o który chcemy dbać.

A ten skarb jest wieloraki. Dziękujemy Ci za to, że w tych dniach rady poprowadziłeś nas do podkreślenia naszej wielkiej różnorodności. Ty posyłasz nam Ducha Świętego, który daje życie, który pobudza kreatywność we wszystkich i który jednoczy nas w miłości Bożej. Daj nam wierzyć w Jego obecność.

Ty, Chryste, tchniesz na nas swego Ducha zarówno w modlitwie, jak i w życiu braterskim; w nim także doświadczamy Twojej obecności. W ten sposób, pośród wysiłków, by troszczyć się o nasze życie braterskie, by zawsze wychodzić z siebie i przyjmować drugiego człowieka, przekazujesz nam radość, Twoją radość, radość Zmartwychwstałego.

Przedkładamy Ci wszystko, co powiedzieliśmy sobie nawzajem podczas tej rady. Niech nasza wymiana myśli przyniesie owoce! Obyśmy nadal stawiali sobie pytanie o wielokulturowość między nami, o osobiste towarzyszenie, o współodpowiedzialność za całe nasze życie poprzez liczne zadania i działania, o nasze poszukiwanie jedności chrześcijańskiej. Napełnij nas elastycznością i odwagą, byśmy słuchali Twojego Ducha Świętego, abyśmy mogli iść naprzód w tych i wielu innych dziedzinach.

Chryste Jezu, Ty nas posyłasz na świat. Chwała Ci za naszych braci, którzy żyją we fraterniach w różnych krajach. Dziękujemy Ci za siostry, które mieszkają blisko nas i z którymi dajesz nam możliwość wspólnej wędrówki. Dziękujemy za wszystkie kontakty z tak wieloma osobami w naszym regionie. Dziękujemy za migrantów, których przyjmujemy w naszym domu, a którzy coraz bardziej integrują się w naszym kraju. Chwała Ci za młodych ludzi, którzy przyjadą do Taizé w nadchodzącym roku. Chwała Ci za naszą pielgrzymkę zaufania, która jak strumień płynie przez świat, a wkrótce dotrze na Bliski Wschód i do Ziemi Świętej.

Ale wyznajemy też przed Tobą, Chryste Jezu, że nieraz nie wypełnialiśmy Twojej miłującej woli. Powierzamy Ci w szczególności osoby, które w Taizé padły ofiarą nadużyć lub agresji, seksualnej lub psychicznej. Wspieraj je w ich samotności, ulecz ich rany. I daj nam odwagę, by wsłuchać się w ich cierpienie, wysłuchiwać ich próśb i rad oraz robić wszystko, co w naszej mocy, by im pomóc.

Do Ciebie, Chryste, zwracamy się. Do kogo innego mielibyśmy się zwrócić? Ty masz słowa życia. Prosimy Cię, abyś towarzyszył całemu Kościołowi i całej ludzkości, gdy przeżywają swoisty exodus, przejście do czegoś innego, przejście przez pustynię. Jak wielu ludzi, przeżywamy moment, w którym nie mamy jasnej wizji przyszłości. Ty jednak pozwalasz nam czerpać z Ciebie siłę i być twórcami jedności. Z ufnością kierujemy do Ciebie tę modlitwę z psalmu: „Panie, nie zaprzestawaj dzieła rąk Twoich”.

A teraz, po wspólnym śpiewie do Ducha Świętego, ci z braci, którzy oddali swoje życie Tobie na zawsze, położą się na ziemi, aby odnowić dar z siebie złożony Bogu.


Przesłanie brata Aloisa

W hołdzie dla Desmonda Tutu

Droga rodzino, drodzy przyjaciele,

W dniu, gdy arcybiskup Desmond Tutu przekroczył bramę wieczności, chciałbym przekazać wam wszystkim, którzy dzieliliście jego życie i zmagania przez prawie sześćdziesiąt pięć lat, wyrazy gorącej sympatii w imieniu moim i całej Wspólnoty Taizé.

Duch Chrystusa Zmartwychwstałego uczynił go źródłem mądrości i odwagi dla Afryki Południowej i całego świata w czasie najczarniejszych godzin apartheidu, a także podczas całej drogi, którą wasz kraj podążał ku sprawiedliwości i pojednaniu.

Jesteśmy wdzięczni za przyjaźń, która łączyła arcybiskupa z naszą wspólnotą przez ponad czterdzieści lat. Od wizyty Brata Rogera w Johannesburgu w 1978 roku i odwiedzin arcybiskupa w Taizé w 1979, trwaliśmy w komunii modlitwy, dzieląc ze sobą wspólną pasję, by obudzić nowe pokolenia młodych ludzi do wiary w Chrystusa. W roku 1980, gdy w waszym kraju panowało olbrzymie napięcie, arcybiskup zorganizował grupę 144 młodych Południowoafrykanów z różnych grup etnicznych, wyznań i warstw społecznych, by udali się na pielgrzymkę pojednania do Taizé. Od tamtej doby wiernie wspierał setki młodych Południowoafrykanów wysyłanych przez swoje kościoły, by reprezentowały kraj na różnych etapach pielgrzymki zaufania organizowanej przez Taizé. Przed dwoma laty z radością dołączył do uczestników międzynarodowego spotkania, które przygotowaliśmy w Kapsztadzie.

W liście powitalnym do uczestników pielgrzymki Taizé do Johannesburga w 1995 roku, napisał: „Modlitwa stwarza klimat, w którym możemy spotykać się i wzrastać do wzajemnej miłości.”

Wraz z wszystkimi ludźmi dobrej woli na całym świecie, a zwłaszcza z młodymi na kontynencie afrykańskim, wyrażamy wdzięczność za jego życie i posługę. Pozostanie źródłem inspiracji dla tych, którzy szukają sprawiedliwości i pokoju.

Brat Alois, przeor Wspólnoty z Taizé

Podczas spotkania Taizé w Kapsztadzie, 2019

Wystąpienie brata Aloisa podczas otwarcia drogi synodalnej w Rzymie

Brat Alois został zaproszony do wygłoszenia wystąpienia w Rzymie w sobotę 9 października 2021 roku podczas otwarcia drogi synodalnej Kościoła katolickiego, potrwa ona dwa lata, będzie skoncentrowana wokół tematu synodalności. Oto tekst jego wystąpienia.

Ojcze Święty, dziękuję za zwołanie tego synodu. W Taizé byliśmy wzruszeni zaproszeniem na jego otwarcie. Dziękuję również za podtrzymywanie tradycji zapraszania delegacji z innych Kościołów. Bardzo cenne będzie wysłuchanie tego, co powiedzą o własnej praktyce synodalności, o płynących z niej korzyściach i o jej ograniczeniach.

Ten synodalny wysiłek nadchodzi w momencie kluczowym, kiedy obserwujemy rozwój przeciwstawnych tendencji. Z jednej strony ludzkość staje się coraz bardziej świadoma, że wszyscy jesteśmy związani ze sobą nawzajem i z całym stworzeniem. Z drugiej strony pogłębia się polaryzacja na poziomie społecznym, politycznym, etycznym, co powoduje kolejne pęknięcia w społeczeństwach, między krajami i nawet w rodzinach.

Niestety różnice między naszymi Kościołami i wewnątrz Kościołów także mają tendencję do przekształcania się w rozdzielające polaryzacje, podczas gdy my powinniśmy być świadkami pokoju.

Jak sprawić, by jedność chrześcijan była coraz bliżej? Zadałem ostatnio to pytanie pastorowi Larry’emu Millerowi, byłemu sekretarzowi Światowego Forum Chrześcijańskiego. Odpowiedział: „Nie jest dobrze, jeśli zaczynamy od stwierdzenia: «Oto kim jesteśmy i dlaczego mamy rację». Chodzi raczej o to, żeby uznać swoje słabości i prosić inne Kościoły, aby pomogły nam uzyskać to, czego nam brak – jest to ekumenizm receptywny, taki, który pomaga nam przyjąć to, co pochodzi od innych”. Czy ten pastor nie patrzy na problem we właściwy sposób? My wszyscy niesiemy otrzymany od Chrystusa skarb w naczyniach glinianych i zapewne promienieje on jeszcze bardziej, kiedy z pokorą poznajemy, czego nam brak.

W samym Kościele katolickim synod wydobędzie na światło ogromną różnorodność. Będzie ona o tyle owocna, o ile w tym samym czasie pogłębi się dążenie do komunii. Nie po to, żeby unikać konfliktów lub je ukrywać, ale żeby ożywiać dialog, który prowadzi do pojednania.

Aby go wspierać byłoby pożądane, jak mi się wydaje, żeby na drodze synodalnej uwzględnić chwile oddechu, momenty zatrzymania, aby świętować jedność już spełnioną w Chrystusie i sprawić, aby stawała się widoczna.

I w związku z tym, Ojcze Święty, ponieważ zachęciłeś nas, by marzyć, chciałbym podzielić się swoim marzeniem. Czy byłoby możliwe aby któregoś dnia podczas prac synodu na wielkie ekumeniczne zgromadzenie zostali zaproszeni nie tylko delegaci, ale cały lud Boży, nie tylko katolicy, ale też wierzący z innych Kościołów? Ponieważ przez chrzest i Pismo Święte wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi w Chrystusie, złączeni w jednej komunii jeszcze niedoskonałej, ale zupełnie realnej, chociaż problemy teologiczne wciąż czekają na uzgodnienie.

W sercu takiego zgromadzenia – tutaj w Rzymie i równocześnie w różnych miejscach na świecie – byłaby skromna celebracja skoncentrowana na słuchaniu słowa Bożego z długimi momentami ciszy i modlitwą o pokój. Czy takie spotkanie mogliby przygotować ludzie młodzi? Czy mogłoby ono być kontynuowane w wymianie doświadczeń międzywyznaniowych? Odkryjemy wówczas, że kiedy jesteśmy zjednoczeni w Chrystusie, stajemy się twórcami pokoju.

Doświadczenie Taizé zachęca mnie do przedstawienia takiej propozycji. W naszej wspólnocie, której członkowie wywodzą się z różnych wyznań chrześcijańskich, żyjemy pod jednym dachem. Od ponad sześćdziesięciu lat przyjmujemy młodych ludzi z różnych Kościołów, albo takich, którzy po prostu szukają sensu życia. Zamiast trzymać się najmniejszego wspólnego mianownika, jesteśmy nieustannie przynaglani, by iść do ewangelicznych źródeł, do zmartwychwstałego Chrystusa, który przez Ducha Świętego prowadzi nas razem do Ojca wszystkich ludzi bez wyjątku.

Zdjęcie: Tilen Čebulj

Przeżywać Wielki Tydzień i Wielkanoc w łączności z Taizé

Na tej stronie zebrane są wszystkie publikacje, które pojawiły się w mediach społecznościowych Taizé podczas Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy.

Jak zwykle krótkie czytania biblijne są dostępne na tej stronie i modlitwy napisane przez brata Aloisa na modlitwę południową na tej stronie.

Niedziela Palmowa

Zdjęcia z modlitwy przy żródle św. Szczepana


Medytacja | brat Stephen


Wielki Poniedziałek

Medytacja | siostra Gabi


Modlitwa południowa


Wielki Wtorek

Medytacja | brat Frank


Modlitwa południowa


Wielka Środa

Medytacja | brat Sebastien


Modlitwa południowa


Wielki Czwartek

Medytacja | brat Jean


Modlitwa południowa z umyciem nóg


Specialny program prowadzony przez wolontariuszy


Wielki Piątek

Medytacja | siostra Clare


Modlitwa południowa z procesją z krzyżem


Specialny program prowadzony przez wolontariuszy


Wielka Sobota2

Medytacja | brat András


Modlitwa południowa


Specialny program prowadzony przez wolontariuszy


2Niedziela Wielkanocna

Wielkanocna Eucharystia


Specialny program prowadzony przez wolontariuszy


Okres Adwentu

  • Na zewnątrz kościoła Pojednania, wzdłuż drogi, jak co roku, przygotowano szopkę. Będzie się ona zmieniać z tygodnia na tydzień aż do Świąt Bożego Narodzenia.


  • W każdym tygodniu Adwentu, na kanale YouTube Taizé jest publikowana medytacja biblijna w jęz. angielskim z możliwością wybrania napisów w jęz. polskim.



Luty 2018

Migranci przyjęci w Taizé – najnowsze wiadomości

Od roku 2015 Europa zmaga się z kryzysem migracyjnym na bezprecedensową skalę. Mierząc się z tym wyzwaniem, Wspólnota, dzięki wsparciu i hojności licznych sąsiadów, wciąż otwiera swe drzwi, by przyjmować migrantów.

Ośrodki przyjmowania i doradztwa

W celu przyjęcia migrantów z Calais, w listopadzie 2015 r. otwarto w Taizé tzw. CAO (ośrodek przyjmowania i doradztwa). Znalazło się tam miejsce dla trzynastu mężczyzn w wieku od 19 do 40 lat, muzułmanów z Sudanu i Afganistanu. Dziewięciu z nich, którym przyznano status uchodźcy, pracuje lub uczy się w regionie Taizé. Jeden z przyjętych, wdowiec, zostawił w Sudanie 13-letniego syna. Przy okazji zeszłorocznej wizyty w tym kraju, brat Alois sprowadził dziecko z powrotem do ojca. Chłopiec chodzi teraz do szkoły, a jego ojciec pracuje w lokalnej odlewni.

W listopadzie 2016 r. Wspólnota otworzyła CAOMI, ośrodek przyjmowania i doradztwa dla małoletnich, by z Calais przyjąć tymczasowo grupę osiemnastu nastolatków, którzy chcieli udać się do Anglii. Siedmiu zdecydowało, że zostaną w Taizé, by przeprowadzić procedurę azylową. Jeden z nich przebywa teraz w ośrodku edukacyjnym niedaleko Taizé, a czterech uchodźców nadal mieszka w wiosce, starając się osiedlić na stałe w okolicy.

Rodziny

W ostatnich latach Wspólnota przyjęła również cztery rodziny uchodźców z Iraku i Syrii. Po spędzeniu w Taizé kilku miesięcy, które pozwoliły im odzyskać autonomię i rozpocząć proces integracji, dwie z rodzin przeniosły się w inne miejsca, utrzymują jednak niemal rodzinne związki ze Wspólnotą.

W oczekiwaniu na ochronę

We wrześniu zeszłego roku Wspólnota przyjęła trzech młodych imigrantów (20-28 lat) z Sudanu i Sudanu Południowego. Ci młodzi ludzie nie są pewni, czy będą mogli wnioskować o azyl we Francji ze względu na procedury rozporządzenia dublińskiego. Tymczasem, ponieważ nie mają pozwolenia na pracę, uczą się francuskiego, udzielają się w wolontariacie oraz uczestniczą w dyskusjach na temat przyczyn i problemów związanych z ich migracyjną podróżą.

Rodziny wspierające

Każdemu z młodych migrantów przybyłych do Taizé towarzyszy mieszkająca w regionie rodzina. Dzięki regularnym wizytom u swoich rodzin wspierających, ci młodzi ludzie łatwiej odnajdują się we francuskiej kulturze i otrzymują bezcenną pomoc. Jeden z młodych uchodźców stwierdził ostatnio: „Françoise dba o mnie bardziej, niż matka o własnego syna!”.

Nauka francuskiego

Gdy Wspólnota przyjęła pod swój dach młodych z Calais, natychmiast ujawniła się niezwykła hojność mieszkańców regionu. Obecnie w budynku urzędu gminnego w Taizé cztery razy w tygodniu odbywają się lekcje francuskiego, a udziela ich na zmianę kilkanaścioro wolontariuszy. Christine, nauczycielka francuskiego jako języka obcego (FLE), pisze: „Z wielkim zdumieniem i wielką przyjemnością obserwuję również motywację azylantów i ich zaangażowanie w naukę francuskiego, mimo wszystkich innych trapiących ich problemów.” Oprócz trójki migrantów, którzy obecnie uczestniczą w kursach, z ich wysokiej jakości korzysta również grupa cudzoziemców mieszkających w okolicy.

Wizyty

Migranci przyjęci w Taizé zostali poproszeni o poprowadzenie dnia refleksji na temat migracji w Lycée Saint Joseph w Châteaubriant w Bretanii. Trzech z nich udało się tam w listopadzie 2017 roku. Uczniowie szkoły byli pod wielkim wrażeniem historii tych młodych ludzi, którzy przebyli Saharę, libijskie piekło i w końcu Morze Śródziemne. Również migranci pozytywnie odebrali poważne nastawienie uczniów i uwagę, z jaka zostali wysłuchani.

W Taizé migranci uczestniczą czasem w proponowanych młodym pielgrzymom spotkaniach tematycznych, gdzie mają okazję opowiedzieć o swojej sytuacji i o tym, co nimi kieruje.

W Parlamencie Europejskim

W styczniu 2018 r. grupa młodych migrantów odwiedziła Parlament Europejski. Podczas spotkania z europejskim komisarzem ds. migracji, członkami różnych grup politycznych z różnych krajów oraz dyrektorem generalnym OFPRA (Francuskiego Urzędu ds. Ochrony Uchodźców i Bezpaństwowców), migranci mieli okazję, by opowiedzieć o swoich doświadczeniach związanych z przyjęciem w Europie i sytuacjami, w których się znaleźli: osób o statusie uchodźcy, ubiegających się o azyl, migrantów uwięzionych w procedurach dublińskich, czy pozbawionych opieki małoletnich, których wieku nie stwierdzono.

Jeden z eurodeputowanych przesłał nam nakręcone przez Claudia Cutarellego krótkie video z tej wizyty, dotyczące porozumienia dublińskiego.

Dłuższa relacja ze spotkania znajduje się tutaj.

Wolontariat

Migranci przyjęci w Taizé zawsze lubią pomagać i czuć się potrzebni, służąc innym. Odzyskują godność, mogąc dać coś z siebie.

Edith, skarbniczka zespołu Caritas z Cluny, pisze, że „trzej młodzi migranci są wolontariuszami i przyjeżdżają pomagać nam w naszych działaniach. Brali udział w różnych akcjach, takich jak obsługa stoiska, czy organizacja dorocznego uroczystego posiłku, gdzie wszyscy gratulowali im wysokiej jakości ich pracy.”

Migranci również chętnie pracują razem z młodymi pielgrzymami, którzy przyjeżdżają do Taizé. Gonçalo z Portugalii napisał niedawno: “Praca z trzema młodymi migrantami była wyjątkowym doświadczeniem: świetnie zintegrowali się z reszta zespołu i mogliśmy razem rozmawiać o niektórych aspektach ich i naszej kultury. Opowiedzieli nam o swoich doświadczeniach i poszukiwaniu pokoju.”

Zeszłego lata, w odpowiedzi na nasze wezwanie do solidarności z migrantami, wielu młodych przekazało Taizé swoje darowizny. Wraz z Orsi, wolontariuszką, trzej migranci udali się w listopadzie do Calais, żeby podarować śpiwory, żele pod prysznic, szampony, pasty i szczoteczki do zębów miejscowemu Caritasowi. Przez dwa wieczory byli gospodarzami w Domu Marii Skobcowej, gdzie drzwi są zawsze otwarte dla najbardziej potrzebujących uciekinierów. Orsi pisze: „Trzej nasi przyjaciele z Taizé widzieli tę samą niedolę podczas swojej własnej wędrówki przez liczne kraje, przez pustynię i Morze Śródziemne, rozumieli więc, co przeżywają młodzi ludzie w Calais.”

Bazylea 2017

Echa na portalach społecznościowych

W mediach społecznościowych

Codzienne wiadomości, ważne linki, zdjęcia i świadectwa uczestników spotkania można znaleźć w następujących mediach społecznościowych:

Wszystkich, którzy będą publikować zdjęcia czy relacje ze spotkania zachęcamy do używania hasztagu #Taize


Transmisje z modlitw w Internecie

  • Zespół medialny planuje zorganizować transmisję na żywo wieczornej modlitwy. Jednak, aby to umożliwić, będziemy potrzebować sprzęt oraz wolontariuszy. Jeśli uczestniczysz w spotkaniu i mógłbyś/mogłabyś pomóc napisz do nas.
  • Radio RCF będzie codziennie transmitować wieczorne modlitwy. Na 31 grudnia przewidziana jest specjalna audycja, która potrwa od 21:00 do 0:30; w związku z tym RCF poszukuje osób, które chcą dać świadectwo tego jak przeżywają spotkanie, a także chcieliby podzielić się swoim życiem oraz swoimi marzeniami i życzeniami na 2018 rok. Prosimy o bezpośredni kontakt z radiem RCF pod następującym adresem.

Na stronie Taizé


Poniżej kilka przykładów publikacji, jakie pojawiły się w ostatnich miesiącach na różnych kanałach mediów społecznościowych Taizé.

Facebook


YouTube


Twitter


Instagram

Une publication partagée par Taizé (@taize) le

Weekend przyjaźni młodych chrześcijan i muzułmanów

Nowa forma spotkania

Od piątku 5 maja do poniedziałku 8 maja 2017 odbywał się w Taizé weekend przyjaźni muzułmańsko-chrześcijańskiej. W spotkaniu tym, będącym inicjatywą Khaleda Roumo, muzułmańskiego przyjaciela Wspólnoty, chodziło o wspólne spędzenie czasu i dzielenie się duchowymi doświadczeniami, skupiającymi się wokół tematu „Smak Boga”.

Ponad 300 osób przybyło z różnych regionów Francji oraz z krajów sąsiednich. Wśród przybyłych znalazło się wielu młodych zaangażowanych w stowarzyszenie Coexister, młodych regularnie uczestniczących w rzeczywistości dialogu między różnymi religiami i poglądami. Inni przybyli na zaproszenie Grupy Przyjaźni Islamsko-Chrześcijańskiej oraz bractwa sufickiego Alawijja.

Program dnia w Taizé był z jednej strony taki, jak zwykle – przybysze zaproszeni zostali do uczestniczenia w życiu Wspólnoty oraz młodych, którzy przyjechali do Taizé na tygodniowe rekolekcje – z drugiej strony jednak inny. Przygotowano dwa pomieszczenia, gdzie mogli modlić się muzułmanie, opracowano program, w ramach którego przedstawiciele obu religii występowali razem, by umożliwić wymianę myśli, zaproponowano tłumaczenie na język arabski, grupy dyskusyjne spotykające się po każdej sesji łączyły muzułmanów i chrześcijan.

Metoda dialogu była prosta: nie skupiać się wyłącznie na tym, co dzieli, nie ignorować różnic, ale odwiedzać się nawzajem z szacunkiem, jaki okazujemy domowi tego, który nas gości. Dzięki temu mogliśmy zrobić mały krok ku zrozumieniu modlitwy innych, ich zażyłości z Bogiem, ich doświadczenia wiary, odczytując razem na nowo cytaty z Koranu i Biblii, odwiedzając się wzajemnie podczas modlitwy, starając się jak najbardziej osobiście opisać swoją relację z Bogiem.

Spośród zaproszonych mówców, siostra Carol ze wspólnoty Mar Moussa (Syria) w poruszającym świadectwie mówiła o ogromnej potrzebie dialogu między chrześcijanami a muzułmanami na Bliskim Wschodzie oraz o zaangażowaniu swojej wspólnoty zakonnej w Iraku, Syrii i innych krajach tego regionu. Fadila Semai opisała niezwykłą przyjaźń, która połączyła Christiana de Chergé, przeora wspólnoty trapistów w Tibhirine, z Mohammedem, człowiekiem, który podczas wojny algierskiej uratował mu życie, poświęcając własne. Ghaïs Jasser i Naziha Meftah wprowadziły nas w zaczarowany świat muzyki Wschodu poematami Khaleda Roumo w muzycznym opracowaniu swojego zespołu WAJD. Agata Kroh, wykładowczyni języka hebrajskiego na Katolickim Uniwersytecie w Lyonie, odczytała historię wiary Abrahama w świetle tradycji trzech religii monoteistycznych. Imamowie Embarek Guerdam i Ahmed Belghazi mówili o tym jak budują wspólnoty otwarte „na cztery wiatry Boże”.

W niedzielę po południu miał miejsce intensywny dialog między szejkiem Khaledem Bentounèsem, mistrzem duchowym sufickiego bractwa Alawijja, a bratem Aloisem, przeorem Wspólnoty z Taizé. Kolejno prowadzili oni medytacje o duchowym doświadczeniu kosztowania miłości Boga.

Ostatniego dnia spotkania oczy wszystkich zwróciły się ku Maryi. Fouzia Oukazi i Mireille Akouala przeanalizowały teksty Nowego Testamentu oraz Koranu, i w bardzo osobisty sposób ukazały, jak wypowiedziane przez Maryję „tak” wobec cudownych narodzin Jezusa może stanowić inspirację w życiu każdego wierzącego muzułmanina i chrześcijanina.

Bogactwo tych trzech przeżytych razem dni opierało się, oczywiście, na doświadczeniu wspólnego życia. Wspólne zakwaterowanie, spożywane razem posiłki, udział w spotkaniach tematycznych, osobiste rozmowy w małych grupach, obecność muzułmanów w kościele i odkrywanie przez chrześcijan modlitw islamu – te poszczególne etapy wyznaczyły ścieżkę światła, po której można było iść razem i pić z żywego źródła Bożej miłości.


Aby dowiedzieć się więcej na temat tego weekendu, obejrzyj dwie fotogalerie:
Zdjęcia Cécile Massie
Zdjęcia Wiesi Klemens


Lista spotkań tematycznych i występujących podczas nich mówców

  • Kosztowanie smaku Boga w innym, między chrześcijanami a muzułmanami: z Ralphem Stehly (islamologiem, emerytowanym wykładowcą na wydziale teologii protestanckiej w Strasburgu) i Khaledem Roumo (autorem i poetą zaangażowanym w dialog międzykulturowy i międzyreligijny oraz wymianę duchową).
  • Grégoire Picot (prezes stowarzyszenia Culture Espérance, parafia Notre-Dame d’Esperance w Paryżu) z Mubarakiem Guerdamem (imamem z Miluzy) lub Kamalem Kabtane.
  • Słowa pokoju: z Kahiną Bahloul (współzałożycielką ośrodka La Maison de la Paix w Houilles i przewodniczącą stowarzyszenia „Parlez-moi d’islam”) oraz Hubertem de Chergé (administratorem Grupy Przyjaźni Islamsko-Chrześcijańskiej).
  • Na skrzyżowaniach dróg: chrześcijanie i muzułmanie we francuskich organizacjach skautowskich.
  • Abraham, nasz ojciec: czerpanie inspiracji z tradycji żydowskiej, chrześcijańskiej i muzułmańskiej. Spotkanie z Agatą Kroh (wykładowczynią języka hebrajskiego na Uniwersytecie Katolickim w Lyonie).
  • Warsztaty kaligrafii arabskiej z Rany Rouabahem (sobota) i Abdulsattarem Al Mansourem (niedziela).
  • Wspólnoty otwarte na cztery wiatry Boże: z Christophem Roucou (księdzem z Mission de France, nauczycielem) i Ahmedem Belghazim (imamem z Chalon-sur-Sâone).
  • Aktualność przesłania Taizé oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia Sufitów Alawijja (AISA), z bratem Benoît i Rachidem Kechidi.
  • Innowacyjne eksperymenty w szkole średniej i w mieście: z Christiane Conturie (nauczycielką i główną pedagożką Lycée Charles Péguy w Paryżu) i Radią Bakkouch (przewodniczącą stowarzyszenia Coexister).
  • Spotkać się, by bardziej się zbliżyć: sesja relaksacyjna z Dahbią Boukhanef (sofrolożką)
  • Wspólnoty otwarte na cztery wiatry: z siostrą Carol Cooke Eid (ze wspólnoty zakonnej Mar Moussa, zaangażowanej w budowanie braterstwa miedzy muzułmanami i chrześcijanami w Syrii i Iraku) oraz z maraudes z Tuluzy.
  • Szlaki duchowe – spotkanie tematyczne prowadzone przez Khaleda Roumo, zaproszeni goście: Samia Hathroubi z Coexister i brat Maxime ze Wspólnoty z Taizé.
  • „Przyjaciel, który poszedł przodem”: Fadila Semai opowiada historię przyjaźni Christiana de Chergé, mnicha chrześcijańskiego i Mohameda, muzułmanina, podczas lat terroru w Algierii.
  • Koncert: Zespół WAJD: pieśni duchowe i egzystencjalne, fortepian (Ghaïss Jasser, kompozytorka i wykonawczyni), wiersze Khaleda Roumo i głos (Naziha Meftah).
  • Słuchanie duchem, Chór AISA: Międzynarodowe Stowarzyszenie Sufitów Alawijja.

Druga edycja spotkania przewidziana jest na przyszły rok. Tym razem zaproszenie adresowane będzie nie tylko do frankofonów, ale do młodych z różnych krajów.

«Coexister»: Pogłębiające się więzi przyjaźni

Od kilku lat z inicjatywy Samuela Grzybowskiego, założyciela stowarzyszenia „Coexister”, do Taizé przybywa grupa młodzieży. Jedną z inicjatyw tej młodej organizacji jest tworzenie przestrzeni do spotkania dla młodych o różnych poglądach oraz różnych wyznań.

Radia Bakkouch, obecna przewodnicząca stowarzyszenia, uczestniczyła w specjalnym tygodniu dla osób w wieku 18-35 lat we wrześniu 2016 roku. Wspólnota Taizé oraz stowarzyszenie Coexister uczestniczyły także w zorganizowanej w parafii Saint-Merry w Paryżu „świętej nocy”. W tym roku odbędzie się ona w nocy z 3 na 4 czerwca.

Maud jest młodą Francuzką, która w ubiegłym roku przyjechała do Taizé razem z grupą Coexister. Tak wspomina swój pobyt:

Była nas dziesiątka, wyznawcy judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Ja sama jestem żydówką i to był mój pierwszy pobyt w Taizé. Możliwość bliższego poznania chrześcijaństwa oraz spędzenia weekendu z moimi przyjaciółmi była ciekawym doświadczeniem. Myślę, że w Taizé odnalazłam pokój. Zadziwił mnie również otaczający wzgórze pejzaż. Poznaliśmy tu wiele ciekawych osób i myślę, że wrócę do Taizé w przyszłym roku.

Rada 2017

Modlitwa brata Aloisa

Jak co roku w dniach od 24 do 29 stycznia bracia zebrali się na radę wspólnoty. W niedzielę wieczorem radę zakończyła wspólna modlitwa połączona z gestem „leżenia krzyżem”, przez który bracia przypominają sobie dzień swoich ślubów składanych na całe życie. Wcześniej brat Alois wypowiedział taką modlitwę.


Modlitwa na zakończenie

Bądź uwielbiony Jezu Chryste, który powstałeś z martwych. Prowadzisz nas za sobą, abyśmy byli świadkami nadziei, żebyśmy wprowadzali pokój gdziekolwiek jesteśmy, tutaj w Taizé, bądź we fraterniach w Senegalu, w Kenii, Korei, Bangladeszu, na Kubie, we Francji.

W tych dniach odnowiłeś nasze powołanie. Chcemy iść za Tobą, Jezu, łagodny i pokornego serca. Twoja Ewangelia wzywa, byśmy rozwijali w sobie ducha dzielenia się z innymi, starając się nieustannie upraszczać swój sposób życia. Pomóż więc nam skupić się na tym, co istotne, na nieustającej miłości i obecności Ducha Świętego. Pomagaj nam przyjąć tę miłość, niech dotyka ona głębi naszej istoty, która aż do ostatniego tchnienia potrzebuje nawrócenia. Tutaj znajduje się źródło radosnej wewnętrznej wolności.

Ponieważ, jak się wydaje, w świecie jest coraz więcej przemocy i lęku, pomagasz nam wytrwać w nadziei, którą daje Twoje zmartwychwstanie. Jest ono jak kotwica w naszym życiu, pewna i mocna. Wiara w Ciebie otwiera nam oczy, żebyśmy umieli dostrzegać twoją obecność w świecie. I nasza modlitwa staje się bardziej żarliwa: niech królestwo Boże objawia się wszystkim i przychodzi do wszystkich ludzi.

Chryste zmartwychwstały, Twoja miłość przynagla nas, byśmy dążyli do widzialnej jedności chrześcijan, abyśmy mogli być zaczynem pokoju w świecie. Wtedy, kiedy wspólnie idziemy do źródła tryskającego z Twojej Paschy, odsłania się dynamika Ewangelii. Możemy więc przyjąć jak dar, z niezbędną wnikliwością, ogromną różnorodność między chrześcijanami. Naucz nas, braci i wszystkich chrześcijan, godzić się na ofiary, których wymaga pojednanie. Ożywiaj w naszej wspólnocie pasję jedności, spraw, abyśmy czuli, jak pilne jest pojednanie i nie ustawali w tworzeniu pełnych zaufania więzi między różnorodnymi tradycjami, żeby urzeczywistniała się wymiana darów.

Zachęcasz nas do rozszerzania braterstwa, aby można było przygotować nastanie pokoju w świecie. Modlimy się tego wieczoru za wszystkich, których nam powierzasz, za tych, których gościmy tutaj, w Taizé i we fraterniach, za tych, których spotykamy w naszych podróżach i na kolejnych etapach pielgrzymki zaufania, za uchodźców, którzy mieszkają w naszych wioskach. Bardzo często dzięki osobom, które gościmy, otwierasz nasze serca na swoją miłość, nawet jeśli te osoby o tym nie wiedzą. Zachowaj nas w duchu Błogosławieństw, w radości, prostocie i miłosierdziu.

A teraz, po następnej pieśni, ci spośród braci, którzy złożyli ślub na całe życie, położą się krzyżem, żeby wspomnieć swoje całkowite oddanie się Bogu.
marzec 2016

Artykuł brata Aloisa

Brat Alois napisał artykuł o sprawie uchodźców w Europie, który został opublikowany w wielu europejskich czasopismach.

Artykuł został opublikowany przez:

  • “Magyar Nemzet Magazin” (Węgry)
  • “Dennik N” (Słowacja)
  • “Lidove noviny” (Republika Czeska)
  • “Przewodnik Katolicki” (Polska)
  • “La Croix” (Francja)
  • “La Libre Belgique” (Belgia)
  • “Nederlands Dagblad” (Holandia)
  • “Church Times” (Wielka Brytania)
  • “Avvenire” (Włochy)
  • “Publico” (Portugalia)
  • “Irish Times” (Irlandia)
  • “Православље” (Serbia)
  • “Bernardinai” (Litwa)
  • “Magyar Nemzet” (Węgry)
  • “El Pais”(Hiszpania)

Uwolnijmy się od lęku przed emigrantami

Na całym świecie kobiety, mężczyźni i dzieci są zmuszani do opuszczenia swojego kraju. Powodem ucieczki jest nieszczęście, które ich spotyka. Silniejsze niż wszystkie przeszkody stawiane po to, by powstrzymać ich wędrówkę. Mogę o tym zaświadczyć, ponieważ ostatnio byłem przez kilka dni w Syrii. Rozmiar zniszczeń w Homs – efekt bombardowań – jest niewyobrażalny. Większa część miasta w ruinie. Widziałem miasto widmo i czułem rozpacz mieszkańców tego kraju.

Dzisiaj Syryjczycy napływają do Europy, jutro będą to jakieś inne narody. Nie sposób uniknąć ogromnych fal emigrantów, z którymi mamy do czynienia. Niezdawanie sobie z tego sprawy będzie krótkowzrocznością. Szukanie sposobów, które pomogą opanować te fale, jest prawomocne i nawet niezbędne, ale chęć powstrzymania ich i tworzenie zapór najeżonych kolcami są całkowicie daremne.

Lęk w zetknięciu z tą sytuacją jest zrozumiały. Nieuleganie lękowi nie oznacza, że ma on zniknąć, ale że nie powinien nas obezwładniać. Nie dopuśćmy, aby odrzucenie obcych wpisało się w naszą mentalność, ponieważ w nieprzyjęciu innego tkwi zalążek barbarzyństwa.

Jako pierwszy krok kraje bogate powinny wyraźniej sobie uświadomić, że ponoszą jakąś część odpowiedzialności za zadane w przeszłości rany, które wywołały i nadal wywołują ogromne migracje, zwłaszcza z Afryki i z Bliskiego Wschodu. Także dziś niektóre decyzje polityczne są źródłem braku stabilizacji w tych regionach. Drugi krok powinien doprowadzić do przezwyciężenia strachu przed obcym, przed różnicami kulturowymi, i do odważnego kształtowania nowej formy naszych zachodnich społeczeństw, która już teraz wyłania się jako rezultat imigracji.

Zamiast widzieć w obcym zagrożenie dla naszego poziomu życia lub dla naszej kultury, przyjmijmy go jako członka tej samej ludzkiej rodziny. Wtedy odkryjemy, że jeśli napływ uchodźców i imigrantów niesie jakieś trudności, może również stać się szansą. Ostatnie badania pokazują pozytywny wpływ migracji na demografię i ekonomię. Dlaczego w tak wielu dyskusjach podkreśla się przede wszystkim trudności, a nigdy nie wspomina się o tym, co pozytywne? Ci, którzy pukają do drzwi krajów bogatszych niż ich własny, skłaniają te kraje, by stawały się bardziej solidarne. Czyż dzięki temu w tych krajach nie przybędzie zapału?

Chciałbym przywołać tutaj nasze doświadczenie z Taizé. Jest ono skromne i ograniczone, ale bardzo konkretne. Od listopada zeszłego roku w porozumieniu z lokalnymi władzami i samorządem regionu, który obejmuje i naszą wioskę, oraz z miejscowymi stowarzyszeniami przyjęliśmy w Taizé jedenastu emigrantów z Sudanu – większość z nich pochodzi z Darfuru – a także z Afganistanu, wszyscy przyjechali z „dżungli” z Calais. Ich przybycie wywołało w naszym regionie niesamowity poryw solidarności: przychodzą wolontariusze uczyć ich francuskiego, lekarze leczą ich bezinteresownie, sąsiedzi zabierają ich na wycieczki po okolicy i na wyprawy rowerowe... Otoczeni taką przyjaźnią ci młodzi ludzie, którzy przeżyli wiele tragicznych wydarzeń, zaczynają odbudowywać swoje życie. A taki zwykły kontakt z muzułmanami zmienia spojrzenie osób, które się z nimi stykają.

W wiosce ci młodzi ludzie również zostali przyjęci przez rodziny z różnych krajów – z Wietnamu, Laosu, Bośni, Rwandy, Egiptu, Iraku – przybyłe do Taizé w ostatnich dziesięcioleciach i dziś będące integralną częścią naszego środowiska. Wszystkich dotknęło ogromne cierpienie, ale wnieśli w naszą wioskę wielką żywotność dzięki bogactwu i różnorodności swoich kultur.

Skoro takie doświadczenie jest możliwe na poziomie niewielkiego regionu, dlaczego nie miałoby stać się możliwe na znacznie większą skalę? Błędem jest myślenie, że ksenofobia to postawa najbardziej rozpowszechniona – często jest ona wynikiem zbyt dużej ignorancji. Kiedy możliwe stają się spotkania między ludźmi, lęk ustępuje miejsca braterstwu. A ono zakłada, że trzeba się postawić w sytuacji tego drugiego. Braterstwo jest jedyną drogą, by przygotować pokój dla przyszłości.

Gdyby politycy pełniący ważne funkcje publiczne wspólnie wywiązywali się z odpowiedzialności, jaką nakłada na nich fala migracyjna, zamiast grać na ludzkim strachu, mogliby pomóc Unii Europejskiej odzyskać dynamizm, który osłabł.

Całe młode pokolenie Europejczyków pragnie takiej otwartości. Jesteśmy tego świadomi, ponieważ od wielu lat przyjmujemy na naszym wzgórzu w Taizé podczas tygodniowych międzynarodowych spotkań dziesiątki tysięcy młodych ludzi z całego kontynentu. W ich oczach tworzenie Europy odnajdzie swój prawdziwy sens jedynie wtedy, kiedy okaże ona solidarność z innymi kontynentami i z uboższymi narodami.

Wielu młodych Europejczyków nie rozumie rządów swoich krajów, kiedy demonstrują one chęć zamykania granic. Ci młodzi ludzie domagają się czegoś odwrotnego – żeby globalizacji ekonomii towarzyszyła globalizacja solidarności, i żeby jej wyrazem stało się godne i odpowiedzialne przyjmowanie imigrantów. Wielu z tych młodych ludzi jest gotowych do współpracy. Odważmy się uwierzyć, że wspaniałomyślność ma również istotną rolę do odegrania w życiu miasta.

Brat Alois spędził Boże Narodzenie w Syrii

W przeddzień Europejskiego Spotkania Młodych w Walencji brat Alois przyjechał do Hiszpanii wprost z Syrii. Spędził Boże Narodzenie w Homs wśród tych, którzy cierpią z powodu przemocy w zrujnowanym mieście. Przedtem był przez kilka dni w Bejrucie, gdzie dołączył do dwóch braci, którzy są od dwóch miesięcy w Libanie wśród uchodźców.

W poniedziałek wieczorem brat Alois opowie o swojej podróży na Bliski Wschód podczas swojego pierwszego rozważania, które wygłosi do młodych uczestników spotkania europejskiego.