polski

TAIZÉ

Wielkanoc, radość Zmartwychwstania, w komunii z cierpiącymi na całym świecie

 

W okresie wielkanocnym ponad 6 000 młodych osób spędziło tydzień lub kilka dni na wzgórzu. Przyjechało również wielu gości z regionu wokół Taizé, żeby razem z braćmi i młodymi ludźmi świętować Wielkanoc. W tym roku przed wielkanocną Eucharystią przed kościołem Pojednania zapłonął wielki ogień. Od niego zapalony został paschał, a następnie w procesji ze śpiewem weszliśmy z nim do kościoła. Na koniec Eucharystii pojawiła się jeszcze jedna nowość: jako że to kobiety po tym, jak zastały pusty grób, poszły obwieścić zmartwychwstanie apostołom, siostry z różnych zgromadzeń współpracujących z Taizé wypowiedziały tradycyjne paschalne pozdrowienie „Chrystus zmartwychwstał" w ponad 20 językach.

Na wzgórze przybyła wiosna i wciąż przyjeżdża wielu młodych ludzi, szczególnie z Niemiec i Francji. Jest u nas również, jak co roku o tej porze, prawosławna grupa z Moskwy. Ich wizyta przypadła kilka tygodni po pielgrzymce braci i młodych do ich parafii na Wielkanoc.

W modlitwach, które brat Alois wypowiada codziennie w czasie modlitwy południowej w Taizé, pamiętał on ostatnio o wielu sytuacjach cierpienia: wojnę na wschodzie Ukrainy, uchodźców, którzy utonęli w Morzu Śródziemnym, ofiary trzęsienia ziemi w Nepalu. Ta uwaga poświęcona wydarzeniom na świecie przygotowuje młodych ludzi do powrotu do domu. Jak napisał młody Francuz Timothy, tydzień w Taizé przeżywa się „w perspektywie powrotu do swojego codziennego życia, które jest mniej uśmiechnięte i radosne niż to w Taizé. Możemy podzielić się tym płomieniem, który tutaj otrzymaliśmy, z tymi, których spotykamy w domu i sprawić, żeby rozbłysnął w szarej codzienności."

Ostatnia aktualizacja: 14 kwietnia 2015