TAIZÉ

Aktualności

Weekend przyjaźni młodych chrześcijan i muzułmanów

Nowa forma spotkania

Od piątku 5 maja do poniedziałku 8 maja 2017 odbywał się w Taizé weekend przyjaźni muzułmańsko-chrześcijańskiej. W spotkaniu tym, będącym inicjatywą Khaleda Roumo, muzułmańskiego przyjaciela Wspólnoty, chodziło o wspólne spędzenie czasu i dzielenie się duchowymi doświadczeniami, skupiającymi się wokół tematu „Smak Boga”.

Ponad 300 osób przybyło z różnych regionów Francji oraz z krajów sąsiednich. Wśród przybyłych znalazło się wielu młodych zaangażowanych w stowarzyszenie Coexister, młodych regularnie uczestniczących w rzeczywistości dialogu między różnymi religiami i poglądami. Inni przybyli na zaproszenie Grupy Przyjaźni Islamsko-Chrześcijańskiej oraz bractwa sufickiego Alawijja.

Program dnia w Taizé był z jednej strony taki, jak zwykle – przybysze zaproszeni zostali do uczestniczenia w życiu Wspólnoty oraz młodych, którzy przyjechali do Taizé na tygodniowe rekolekcje – z drugiej strony jednak inny. Przygotowano dwa pomieszczenia, gdzie mogli modlić się muzułmanie, opracowano program, w ramach którego przedstawiciele obu religii występowali razem, by umożliwić wymianę myśli, zaproponowano tłumaczenie na język arabski, grupy dyskusyjne spotykające się po każdej sesji łączyły muzułmanów i chrześcijan.

Metoda dialogu była prosta: nie skupiać się wyłącznie na tym, co dzieli, nie ignorować różnic, ale odwiedzać się nawzajem z szacunkiem, jaki okazujemy domowi tego, który nas gości. Dzięki temu mogliśmy zrobić mały krok ku zrozumieniu modlitwy innych, ich zażyłości z Bogiem, ich doświadczenia wiary, odczytując razem na nowo cytaty z Koranu i Biblii, odwiedzając się wzajemnie podczas modlitwy, starając się jak najbardziej osobiście opisać swoją relację z Bogiem.

Spośród zaproszonych mówców, siostra Carol ze wspólnoty Mar Moussa (Syria) w poruszającym świadectwie mówiła o ogromnej potrzebie dialogu między chrześcijanami a muzułmanami na Bliskim Wschodzie oraz o zaangażowaniu swojej wspólnoty zakonnej w Iraku, Syrii i innych krajach tego regionu. Fadila Semai opisała niezwykłą przyjaźń, która połączyła Christiana de Chergé, przeora wspólnoty trapistów w Tibhirine, z Mohammedem, człowiekiem, który podczas wojny algierskiej uratował mu życie, poświęcając własne. Ghaïs Jasser i Naziha Meftah wprowadziły nas w zaczarowany świat muzyki Wschodu poematami Khaleda Roumo w muzycznym opracowaniu swojego zespołu WAJD. Agata Kroh, wykładowczyni języka hebrajskiego na Katolickim Uniwersytecie w Lyonie, odczytała historię wiary Abrahama w świetle tradycji trzech religii monoteistycznych. Imamowie Embarek Guerdam i Ahmed Belghazi mówili o tym jak budują wspólnoty otwarte „na cztery wiatry Boże”.

W niedzielę po południu miał miejsce intensywny dialog między szejkiem Khaledem Bentounèsem, mistrzem duchowym sufickiego bractwa Alawijja, a bratem Aloisem, przeorem Wspólnoty z Taizé. Kolejno prowadzili oni medytacje o duchowym doświadczeniu kosztowania miłości Boga.

Ostatniego dnia spotkania oczy wszystkich zwróciły się ku Maryi. Fouzia Oukazi i Mireille Akouala przeanalizowały teksty Nowego Testamentu oraz Koranu, i w bardzo osobisty sposób ukazały, jak wypowiedziane przez Maryję „tak” wobec cudownych narodzin Jezusa może stanowić inspirację w życiu każdego wierzącego muzułmanina i chrześcijanina.

Bogactwo tych trzech przeżytych razem dni opierało się, oczywiście, na doświadczeniu wspólnego życia. Wspólne zakwaterowanie, spożywane razem posiłki, udział w spotkaniach tematycznych, osobiste rozmowy w małych grupach, obecność muzułmanów w kościele i odkrywanie przez chrześcijan modlitw islamu – te poszczególne etapy wyznaczyły ścieżkę światła, po której można było iść razem i pić z żywego źródła Bożej miłości.


Aby dowiedzieć się więcej na temat tego weekendu, obejrzyj dwie fotogalerie:
Zdjęcia Cécile Massie
Zdjęcia Wiesi Klemens


Lista spotkań tematycznych i występujących podczas nich mówców

  • Kosztowanie smaku Boga w innym, między chrześcijanami a muzułmanami: z Ralphem Stehly (islamologiem, emerytowanym wykładowcą na wydziale teologii protestanckiej w Strasburgu) i Khaledem Roumo (autorem i poetą zaangażowanym w dialog międzykulturowy i międzyreligijny oraz wymianę duchową).
  • Grégoire Picot (prezes stowarzyszenia Culture Espérance, parafia Notre-Dame d’Esperance w Paryżu) z Mubarakiem Guerdamem (imamem z Miluzy) lub Kamalem Kabtane.
  • Słowa pokoju: z Kahiną Bahloul (współzałożycielką ośrodka La Maison de la Paix w Houilles i przewodniczącą stowarzyszenia „Parlez-moi d’islam”) oraz Hubertem de Chergé (administratorem Grupy Przyjaźni Islamsko-Chrześcijańskiej).
  • Na skrzyżowaniach dróg: chrześcijanie i muzułmanie we francuskich organizacjach skautowskich.
  • Abraham, nasz ojciec: czerpanie inspiracji z tradycji żydowskiej, chrześcijańskiej i muzułmańskiej. Spotkanie z Agatą Kroh (wykładowczynią języka hebrajskiego na Uniwersytecie Katolickim w Lyonie).
  • Warsztaty kaligrafii arabskiej z Rany Rouabahem (sobota) i Abdulsattarem Al Mansourem (niedziela).
  • Wspólnoty otwarte na cztery wiatry Boże: z Christophem Roucou (księdzem z Mission de France, nauczycielem) i Ahmedem Belghazim (imamem z Chalon-sur-Sâone).
  • Aktualność przesłania Taizé oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia Sufitów Alawijja (AISA), z bratem Benoît i Rachidem Kechidi.
  • Innowacyjne eksperymenty w szkole średniej i w mieście: z Christiane Conturie (nauczycielką i główną pedagożką Lycée Charles Péguy w Paryżu) i Radią Bakkouch (przewodniczącą stowarzyszenia Coexister).
  • Spotkać się, by bardziej się zbliżyć: sesja relaksacyjna z Dahbią Boukhanef (sofrolożką)
  • Wspólnoty otwarte na cztery wiatry: z siostrą Carol Cooke Eid (ze wspólnoty zakonnej Mar Moussa, zaangażowanej w budowanie braterstwa miedzy muzułmanami i chrześcijanami w Syrii i Iraku) oraz z maraudes z Tuluzy.
  • Szlaki duchowe – spotkanie tematyczne prowadzone przez Khaleda Roumo, zaproszeni goście: Samia Hathroubi z Coexister i brat Maxime ze Wspólnoty z Taizé.
  • „Przyjaciel, który poszedł przodem”: Fadila Semai opowiada historię przyjaźni Christiana de Chergé, mnicha chrześcijańskiego i Mohameda, muzułmanina, podczas lat terroru w Algierii.
  • Koncert: Zespół WAJD: pieśni duchowe i egzystencjalne, fortepian (Ghaïss Jasser, kompozytorka i wykonawczyni), wiersze Khaleda Roumo i głos (Naziha Meftah).
  • Słuchanie duchem, Chór AISA: Międzynarodowe Stowarzyszenie Sufitów Alawijja.

Druga edycja spotkania przewidziana jest na przyszły rok. Tym razem zaproszenie adresowane będzie nie tylko do frankofonów, ale do młodych z różnych krajów.

«Coexister»: Pogłębiające się więzi przyjaźni

Od kilku lat z inicjatywy Samuela Grzybowskiego, założyciela stowarzyszenia „Coexister”, do Taizé przybywa grupa młodzieży. Jedną z inicjatyw tej młodej organizacji jest tworzenie przestrzeni do spotkania dla młodych o różnych poglądach oraz różnych wyznań.

Radia Bakkouch, obecna przewodnicząca stowarzyszenia, uczestniczyła w specjalnym tygodniu dla osób w wieku 18-35 lat we wrześniu 2016 roku. Wspólnota Taizé oraz stowarzyszenie Coexister uczestniczyły także w zorganizowanej w parafii Saint-Merry w Paryżu „świętej nocy”. W tym roku odbędzie się ona w nocy z 3 na 4 czerwca.

Maud jest młodą Francuzką, która w ubiegłym roku przyjechała do Taizé razem z grupą Coexister. Tak wspomina swój pobyt:

Była nas dziesiątka, wyznawcy judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Ja sama jestem żydówką i to był mój pierwszy pobyt w Taizé. Możliwość bliższego poznania chrześcijaństwa oraz spędzenia weekendu z moimi przyjaciółmi była ciekawym doświadczeniem. Myślę, że w Taizé odnalazłam pokój. Zadziwił mnie również otaczający wzgórze pejzaż. Poznaliśmy tu wiele ciekawych osób i myślę, że wrócę do Taizé w przyszłym roku.

Rada 2017

Modlitwa brata Aloisa

Jak co roku w dniach od 24 do 29 stycznia bracia zebrali się na radę wspólnoty. W niedzielę wieczorem radę zakończyła wspólna modlitwa połączona z gestem „leżenia krzyżem”, przez który bracia przypominają sobie dzień swoich ślubów składanych na całe życie. Wcześniej brat Alois wypowiedział taką modlitwę.


Modlitwa na zakończenie

Bądź uwielbiony Jezu Chryste, który powstałeś z martwych. Prowadzisz nas za sobą, abyśmy byli świadkami nadziei, żebyśmy wprowadzali pokój gdziekolwiek jesteśmy, tutaj w Taizé, bądź we fraterniach w Senegalu, w Kenii, Korei, Bangladeszu, na Kubie, we Francji.

W tych dniach odnowiłeś nasze powołanie. Chcemy iść za Tobą, Jezu, łagodny i pokornego serca. Twoja Ewangelia wzywa, byśmy rozwijali w sobie ducha dzielenia się z innymi, starając się nieustannie upraszczać swój sposób życia. Pomóż więc nam skupić się na tym, co istotne, na nieustającej miłości i obecności Ducha Świętego. Pomagaj nam przyjąć tę miłość, niech dotyka ona głębi naszej istoty, która aż do ostatniego tchnienia potrzebuje nawrócenia. Tutaj znajduje się źródło radosnej wewnętrznej wolności.

Ponieważ, jak się wydaje, w świecie jest coraz więcej przemocy i lęku, pomagasz nam wytrwać w nadziei, którą daje Twoje zmartwychwstanie. Jest ono jak kotwica w naszym życiu, pewna i mocna. Wiara w Ciebie otwiera nam oczy, żebyśmy umieli dostrzegać twoją obecność w świecie. I nasza modlitwa staje się bardziej żarliwa: niech królestwo Boże objawia się wszystkim i przychodzi do wszystkich ludzi.

Chryste zmartwychwstały, Twoja miłość przynagla nas, byśmy dążyli do widzialnej jedności chrześcijan, abyśmy mogli być zaczynem pokoju w świecie. Wtedy, kiedy wspólnie idziemy do źródła tryskającego z Twojej Paschy, odsłania się dynamika Ewangelii. Możemy więc przyjąć jak dar, z niezbędną wnikliwością, ogromną różnorodność między chrześcijanami. Naucz nas, braci i wszystkich chrześcijan, godzić się na ofiary, których wymaga pojednanie. Ożywiaj w naszej wspólnocie pasję jedności, spraw, abyśmy czuli, jak pilne jest pojednanie i nie ustawali w tworzeniu pełnych zaufania więzi między różnorodnymi tradycjami, żeby urzeczywistniała się wymiana darów.

Zachęcasz nas do rozszerzania braterstwa, aby można było przygotować nastanie pokoju w świecie. Modlimy się tego wieczoru za wszystkich, których nam powierzasz, za tych, których gościmy tutaj, w Taizé i we fraterniach, za tych, których spotykamy w naszych podróżach i na kolejnych etapach pielgrzymki zaufania, za uchodźców, którzy mieszkają w naszych wioskach. Bardzo często dzięki osobom, które gościmy, otwierasz nasze serca na swoją miłość, nawet jeśli te osoby o tym nie wiedzą. Zachowaj nas w duchu Błogosławieństw, w radości, prostocie i miłosierdziu.

A teraz, po następnej pieśni, ci spośród braci, którzy złożyli ślub na całe życie, położą się krzyżem, żeby wspomnieć swoje całkowite oddanie się Bogu.
marzec 2016

Artykuł brata Aloisa

Brat Alois napisał artykuł o sprawie uchodźców w Europie, który został opublikowany w wielu europejskich czasopismach.

Artykuł został opublikowany przez:

  • “Magyar Nemzet Magazin” (Węgry)
  • “Dennik N” (Słowacja)
  • “Lidove noviny” (Republika Czeska)
  • “Przewodnik Katolicki” (Polska)
  • “La Croix” (Francja)
  • “La Libre Belgique” (Belgia)
  • “Nederlands Dagblad” (Holandia)
  • “Church Times” (Wielka Brytania)
  • “Avvenire” (Włochy)
  • “Publico” (Portugalia)
  • “Irish Times” (Irlandia)
  • “Православље” (Serbia)
  • “Bernardinai” (Litwa)
  • “Magyar Nemzet” (Węgry)
  • “El Pais”(Hiszpania)

Uwolnijmy się od lęku przed emigrantami

Na całym świecie kobiety, mężczyźni i dzieci są zmuszani do opuszczenia swojego kraju. Powodem ucieczki jest nieszczęście, które ich spotyka. Silniejsze niż wszystkie przeszkody stawiane po to, by powstrzymać ich wędrówkę. Mogę o tym zaświadczyć, ponieważ ostatnio byłem przez kilka dni w Syrii. Rozmiar zniszczeń w Homs – efekt bombardowań – jest niewyobrażalny. Większa część miasta w ruinie. Widziałem miasto widmo i czułem rozpacz mieszkańców tego kraju.

Dzisiaj Syryjczycy napływają do Europy, jutro będą to jakieś inne narody. Nie sposób uniknąć ogromnych fal emigrantów, z którymi mamy do czynienia. Niezdawanie sobie z tego sprawy będzie krótkowzrocznością. Szukanie sposobów, które pomogą opanować te fale, jest prawomocne i nawet niezbędne, ale chęć powstrzymania ich i tworzenie zapór najeżonych kolcami są całkowicie daremne.

Lęk w zetknięciu z tą sytuacją jest zrozumiały. Nieuleganie lękowi nie oznacza, że ma on zniknąć, ale że nie powinien nas obezwładniać. Nie dopuśćmy, aby odrzucenie obcych wpisało się w naszą mentalność, ponieważ w nieprzyjęciu innego tkwi zalążek barbarzyństwa.

Jako pierwszy krok kraje bogate powinny wyraźniej sobie uświadomić, że ponoszą jakąś część odpowiedzialności za zadane w przeszłości rany, które wywołały i nadal wywołują ogromne migracje, zwłaszcza z Afryki i z Bliskiego Wschodu. Także dziś niektóre decyzje polityczne są źródłem braku stabilizacji w tych regionach. Drugi krok powinien doprowadzić do przezwyciężenia strachu przed obcym, przed różnicami kulturowymi, i do odważnego kształtowania nowej formy naszych zachodnich społeczeństw, która już teraz wyłania się jako rezultat imigracji.

Zamiast widzieć w obcym zagrożenie dla naszego poziomu życia lub dla naszej kultury, przyjmijmy go jako członka tej samej ludzkiej rodziny. Wtedy odkryjemy, że jeśli napływ uchodźców i imigrantów niesie jakieś trudności, może również stać się szansą. Ostatnie badania pokazują pozytywny wpływ migracji na demografię i ekonomię. Dlaczego w tak wielu dyskusjach podkreśla się przede wszystkim trudności, a nigdy nie wspomina się o tym, co pozytywne? Ci, którzy pukają do drzwi krajów bogatszych niż ich własny, skłaniają te kraje, by stawały się bardziej solidarne. Czyż dzięki temu w tych krajach nie przybędzie zapału?

Chciałbym przywołać tutaj nasze doświadczenie z Taizé. Jest ono skromne i ograniczone, ale bardzo konkretne. Od listopada zeszłego roku w porozumieniu z lokalnymi władzami i samorządem regionu, który obejmuje i naszą wioskę, oraz z miejscowymi stowarzyszeniami przyjęliśmy w Taizé jedenastu emigrantów z Sudanu – większość z nich pochodzi z Darfuru – a także z Afganistanu, wszyscy przyjechali z „dżungli” z Calais. Ich przybycie wywołało w naszym regionie niesamowity poryw solidarności: przychodzą wolontariusze uczyć ich francuskiego, lekarze leczą ich bezinteresownie, sąsiedzi zabierają ich na wycieczki po okolicy i na wyprawy rowerowe... Otoczeni taką przyjaźnią ci młodzi ludzie, którzy przeżyli wiele tragicznych wydarzeń, zaczynają odbudowywać swoje życie. A taki zwykły kontakt z muzułmanami zmienia spojrzenie osób, które się z nimi stykają.

W wiosce ci młodzi ludzie również zostali przyjęci przez rodziny z różnych krajów – z Wietnamu, Laosu, Bośni, Rwandy, Egiptu, Iraku – przybyłe do Taizé w ostatnich dziesięcioleciach i dziś będące integralną częścią naszego środowiska. Wszystkich dotknęło ogromne cierpienie, ale wnieśli w naszą wioskę wielką żywotność dzięki bogactwu i różnorodności swoich kultur.

Skoro takie doświadczenie jest możliwe na poziomie niewielkiego regionu, dlaczego nie miałoby stać się możliwe na znacznie większą skalę? Błędem jest myślenie, że ksenofobia to postawa najbardziej rozpowszechniona – często jest ona wynikiem zbyt dużej ignorancji. Kiedy możliwe stają się spotkania między ludźmi, lęk ustępuje miejsca braterstwu. A ono zakłada, że trzeba się postawić w sytuacji tego drugiego. Braterstwo jest jedyną drogą, by przygotować pokój dla przyszłości.

Gdyby politycy pełniący ważne funkcje publiczne wspólnie wywiązywali się z odpowiedzialności, jaką nakłada na nich fala migracyjna, zamiast grać na ludzkim strachu, mogliby pomóc Unii Europejskiej odzyskać dynamizm, który osłabł.

Całe młode pokolenie Europejczyków pragnie takiej otwartości. Jesteśmy tego świadomi, ponieważ od wielu lat przyjmujemy na naszym wzgórzu w Taizé podczas tygodniowych międzynarodowych spotkań dziesiątki tysięcy młodych ludzi z całego kontynentu. W ich oczach tworzenie Europy odnajdzie swój prawdziwy sens jedynie wtedy, kiedy okaże ona solidarność z innymi kontynentami i z uboższymi narodami.

Wielu młodych Europejczyków nie rozumie rządów swoich krajów, kiedy demonstrują one chęć zamykania granic. Ci młodzi ludzie domagają się czegoś odwrotnego – żeby globalizacji ekonomii towarzyszyła globalizacja solidarności, i żeby jej wyrazem stało się godne i odpowiedzialne przyjmowanie imigrantów. Wielu z tych młodych ludzi jest gotowych do współpracy. Odważmy się uwierzyć, że wspaniałomyślność ma również istotną rolę do odegrania w życiu miasta.

Brat Alois spędził Boże Narodzenie w Syrii

W przeddzień Europejskiego Spotkania Młodych w Walencji brat Alois przyjechał do Hiszpanii wprost z Syrii. Spędził Boże Narodzenie w Homs wśród tych, którzy cierpią z powodu przemocy w zrujnowanym mieście. Przedtem był przez kilka dni w Bejrucie, gdzie dołączył do dwóch braci, którzy są od dwóch miesięcy w Libanie wśród uchodźców.

W poniedziałek wieczorem brat Alois opowie o swojej podróży na Bliski Wschód podczas swojego pierwszego rozważania, które wygłosi do młodych uczestników spotkania europejskiego.

Wielki Tydzień w Taizé

Domenico (Włochy)

W niedzielny poranek, pod pochmurnym niebem, pielgrzymi z różnych krajów i w różnym wieku zgromadzili się w ogrodzie przy źródełku. Bracia nieśli gałązki, jak to jest w tradycji obchodów Niedzieli Palmowej. Pomimo pogody wytworzyła się radosna atmosfera, kiedy śpiewaliśmy i modliliśmy się pod drzewami, na których pojawiły się już pączki liści.
 
Następnie wszyscy, ponad tysiąc osób, wyruszyliśmy w procesji od źródła do kościoła. Tam kontynuowaliśmy Eucharystię, modląc się w charakterystycznej polifonii języków. Po południu przyjechały do Taizé grupy młodych ludzi z Niemiec, Portugalii i z wielu innych krajów świata. Spędzą oni wspólnie tydzień modlitwy i solidarności. Dla każdego z nas jest to najważniejszy tydzień całego roku i spędzimy go w komunii i prostocie, oczekując zmartwychwstania Chrystusa.
 
W tym roku po raz pierwszy zobaczyłem wzgórze w zimowej szacie. Wszystko wygląda inaczej, ale można wciąż poczuć wyjątkowa atmosferę tego miejsca. Często pada deszcz, połączony z lekkim wiatrem. Drzewa są brzemienne i czuję, że nie mogą się już doczekać, by założyć swoją letnią szatę, gdzieniegdzie białe kwiaty wychylają się na powitanie pielgrzymów.
 
W okolicach kościoła napotkałem wiele znajomych twarzy. Wielki Tydzień jest według mnie takim czasem, w którym ludzie głęboko naznaczeni przez Taizé wracają tu, by nastroić swoje serca i dusze w harmonii ze Słowem Bożym. Można to zaobserwować podczas modlitw: od przodu do samego tyłu kościoła, wszyscy śpiewają i zatrzymują się na modlitwie przez długie godziny. Jest wyraźnie odczuwalne to, że ci ludzie mają coś wspólnego: dzielą tę samą wiarę oraz radość z chwil owocnego dialogu i wspólnej refleksji.

Zdjęcie chwili

Konferencja wielkopostna w Paryżu

W niedzielę 8 marca brat Alois wygłosił jedną z wielkopostnych konferencji w katedrze Notre Dame w Paryżu. Jej temat brzmiał: "Życie, które staje się znakiem". Tekst konferencji (w języku francuskim) znajduje się na stronie internetowej archidiecezji paryskiej.

Zaczęły się znowu wielkie tygodnie

Po spokojniejszym, jak to zwykle bywa, środku zimy zaczęły się już znowu wielkie tygodnie z dużą liczbą pielgrzymów. W ciągu ostatnich trzech tygodni przez Taizé przewinęło się ponad 3,000 młodych ludzi, spośród których większość stanowili uczniowie i studenci z Francji i Portugalii. Najliczniejsze grupy przyjechały z francuskiej Tuluzy, Saint Denis (północne i wschodnie przedmieścia Paryża) i Lyonu, a także z portugalskich Viseu i Santarem. Razem z młodymi przyjechali również biskupi Angers, Rodez i Saint Denis. Byli także pielgrzymi z innych krajów: z Czech, Polski, Korei czy USA, w tym grupa trzydziestu nastolatków z Nowego Jorku.

Pierwszego dnia Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, 18 stycznia, w Kościele Pojednania w Taizé, w obecności biskupa Autun oraz pastora Kościoła reformowanego z Chalon-sur-Saône odbyła się modlitwa w tej intencji. Jako że w tym roku motyw przewodni tygodnia został przygotowany przez chrześcijan z Brazylii, dwóch braci, którzy kiedyś tam mieszkali, poprowadziło spotkanie na temat życia fraterni w Alagoinhas.

Dwa tygodnie później, na zakończenie corocznej Rady Wspólnoty, bracia jak co roku odwiedzili siostry św. Andrzeja w Ameugny. Poprzednie popołudnie spędzili w Chalon-sur-Saône, gdzie uczestniczyli w modlitwie w jednej z miejscowych parafii i odwiedzili wspólnotę muzułmańską tego miasta. To spotkanie, po tragicznych wydarzeniach na początku roku w Paryżu, miało szczególną wymowę. Ważne było przeżycie bardzo serdecznego przyjęcia ze strony imama oraz innych członków wspólnoty.

Echa spotkań

Pastor Laurent Schlumberger, przewodniczący Zjednoczonego Kościoła Protestanckiego we Francji, przyjechał do Taizé z krótką wizytą osobistą. W tym czasie poprowadził warsztat na temat konsekwencji niedawnych tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce w Paryżu. Robin, młody Francuz, dzieli się swoimi wrażeniami z tego spotkania:

Tragedia, jaka wydarzyła się w Paryżu dotyka nas, jako ludzi wierzących i chrześcijan. Jako ludzie jesteśmy zszokowani ogromem przemocy i strachu. Jako wierzący solidaryzujemy się z muzułmanami, którzy odżegnują się od tych aktów, a swoim życiem starają się świadczyć o tym, że Bóg jest miłością. Na koniec, jako chrześcijanie, jesteśmy szczególnie wrażliwi na karykaturę i bluźnierstwo. Jezus sam posługiwał się karykaturą opisując społeczeństwo w swoich przypowieściach, został osądzony i skazany na śmierć za bluźnierstwo, ponieważ „sam siebie uczynił Synem Bożym” (J 19,7).
 
Podczas wielkich manifestacji 11 stycznia mogliśmy zaobserwować, że ponad obroną wolności słowa górowało pragnienie jedności i dialogu. Czy w społeczeństwie zdezorientowanym przez przemoc chrześcijanie nie powinni odegrać roli w tych poszukiwaniach braterstwa w rodzinie ludzkiej? Czy odważymy się podjąć dialog z naszymi bliskimi, jak również z członkami otaczających nas wspólnot muzułmańskich?