polski

TAIZÉ

Św. Augustyn

 

Kim jest człowiek, który wywarł tak ogromny wpływ na myśl Zachodu? Dla jednych w niezrównany sposób mówił o łasce, o miłości Boga. Dla innych ponosi odpowiedzialność za pesymistyczną wizję ludzkiej istoty, mocniej naznaczonej grzechem niż miłością Boga. W ciągu historii najróżniejsze kierunki teologiczne powoływały się na niego przyczyniając się czasem do ostrych polemik.

Zawsze jednak fascynowała jego droga do wiary. Opisując ją w swoich Wyznaniach, pomógł rzeszom ludzi odnaleźć Chrystusa. Jego poszukiwania były dość kręte. Dopiero mając trzydzieści lat powiedział wierze tak. Wyznaje więc swoje przeszłe wahania i błądzenie, równocześnie jednak wychwalając Boga wyznaje, że Bóg był przy nim wtedy, kiedy on nic o tym nie wiedział.

Byłeś głębiej niż to, co we mnie najgłębsze i wyżej niż to, co we mnie najwyższe.

W jego ziemi rodzinnej, w Afryce Północnej, wiarę podtrzymywała pamięć o męczennikach. Jednak ludowe chrześcijaństwo, takie jak chrześcijaństwo jego matki, w młodości niewiele mu mówiło. Biblia także pozostawała dla niego obca, nie umiał serio traktować antropomorficznych opowieści o Bogu. Kontynuując swoją świetną karierę profesora w Kartaginie, później w Rzymie, szukał prawdy w kręgach religijnych mniej lub bardziej zbliżonych do chrześcijaństwa.

Przebywał w Mediolanie, które w tej epoce było miastem cesarskim, kiedy w pełnym rozwoju swojej kariery przeżył wstrząs. Ambroży, biskup Mediolanu, w pasjonujący sposób mówił o Biblii. Augustyna uderzyło, że „to jest człowiek szczęśliwy”. Któregoś dnia, kiedy był w ogrodzie, dziecinny głos powiedział mu, żeby otworzył Biblię. Przeczytał więc słowa apostoła Pawła i zrozumiał, że te słowa mogą przemienić serce i całą egzystencję. Nocą na Wielkanoc 387 roku został ochrzczony przez Ambrożego. Chrzcielnicę nadal można oglądać w katedrze w Mediolanie.

Wielkim odkryciem dla niego była pokora Boga. Bóg, który przewyższa wszystko, co potrafimy sobie wyobrazić, staje się nam bliski w ludzkich słowach Pisma, w których trzeba szukać tego, co nas żywi, tak jak rozłupuje się skorupkę, by znaleźć orzech. Zstąpienie Boga w Chrystusie przez wcielenie i największe upokorzenie na krzyżu na zawsze będą dla Augustyna źródłem zadziwienia i nowego życia.

Ludzie, nie poniżajcie samych siebie: Syn Boży stał się człowiekiem. Kobiety, nie poniżajcie same siebie: Syn Boży narodził się z kobiety. Kto mógłby zwątpić w siebie, kiedy Syn Boży zechciał dla nas stać się tak pokorny?

Jego droga nawrócenia jednak się nie skończyła, będzie trwała aż do końca życia. Bardzo szybko doprowadziła go do porzucenia ideału spokojnej egzystencji i rozważania Ewangelii z kilkoma przyjaciółmi. Po powrocie do Afryki zaczął służyć chrześcijanom, najpierw jako ksiądz, później biskup Hippony, dzisiejsza Annaba w Algierii. Pełniąc swoją służbę coraz lepiej rozumiał, że Chrystusa nie można odłączyć od Jego Ciała, którym jest Kościół. Nie szczędził wysiłków, by przywrócić jedność Kościoła w Afryce wobec schizmy, która trwała już od wieku. I w końcu to miłość bliźniego coraz wyraźniej stawała się dla niego szczytem życia chrześcijańskiego.

Kochaj i Bóg się przybliży. Kochaj i zamieszka w tobie. Pan jest blisko. Nie niepokój się. Po co pozwalać, by opanowały cię złudzenia twojego umysłu, mówiąc: Kim jest Bóg? Cokolwiek zdołasz zrozumieć, to nie jest to. Abyś jednak mógł poczuć Jego smak, Bóg jest miłością.

Aż do końca Augustyn pozostał człowiekiem poszukującym. Pod koniec jego życia pojawiły się zapowiedzi wielkich wstrząsów społecznych: Rzym, który wydawał się wieczny, został złupiony i spalony. W ostatnim swoim wielkim dziele Państwo Boże Augustyn próbuje zrozumieć i nieść nadzieję w sytuacji, która wydaje się klęską. Podobnie jak mówił w komentarzu do Psalmu 66 – jako chrześcijanie aż do końca jesteśmy pielgrzymami do naszej ojczyzny w niebie.

Idziecie drogą razem ze wszystkimi narodami, idziecie śpiewając. Śpiewajcie pieśń o miłości do waszej ojczyzny tak, jak śpiewają wędrowcy, a przez większą część drogi, śpiewają nocą.

Ostatnia aktualizacja: 16 maja 2009